Paryż, Montmartre - co zobaczyć

Przed otwarciem Wieży Eiffla Montmartre był najwyższym punktem w Paryż. Wzgórze, położone z dala od przepływającej przez metropolię Sekwany, oferowało piękny widok na rozwijające się miasto i było uważane za święte. W starożytności na jej szczycie znajdowała się rzymska świątynia Merkurego.

Paryski Montmartre – obszar artystów, malarzy, śpiewaków, a przede wszystkim turystów – niezmiennie fascynuje od ponad stu lat.

Montmartre

Zginął prawdopodobnie śmiercią męczeńską gdzieś w okolicy w III wieku, Dionizjusz, pierwszy biskup Paryża (na jego cześć wzgórze nosi nazwę Montmartre – Wzgórze Męczenników) . To na tej górze w XII wieku na jego wezwanie zbudowano królewskie opactwo, a w XVI wieku powstał zakon jezuitów (do którego należy obecny papież Franciszek).

Świętość Montmartre zakończyła się rewolucja francuska - skonfiskowano majątek opactwa, a budynki rozebrano. Gdy rozrastający się Paryż pochłonął wyżyny Montmartre, na jego szczycie szybko zlokalizowano wątpliwe miejsca, tanie tawerny, młyny i winnice, dostarczając tanie wino dla kolorowej miejskiej bohemy, która przyciągała.

Jednak wiele sklepów artystycznych szybko zaczęło pojawiają się w tej atmosferze wątpliwej okolicy.

To tutaj powstały pierwsze kabarety, strome wąskie uliczki podobały się artystom, a na strychach pisarze pisali świetne powieści. Bohema artystyczna przejęła kamienice i kawiarnie Montmartre. Nawet dzisiaj można poczuć atmosferę Belle Epoque Paris.

Chociaż artyści zastąpiona przez restauratorów i wzdychających poetów przez japońskich turystów, najsłynniejsza dzielnica Paryża wciąż ma ten sam nieodparty urok, który uwiódł Berlioza, Chopina, Degasa, Van Gogha, Picassa, Renoira, a przede wszystkim Tuluza -Lautrec.

Sacré Coeur

Wychodząc z metra, przechodzisz pod pięknie kutym żelaznym dachem w stylu secesyjnym wspartym na skręconych stalowych filarach i dziwacznych roślinach. Po kilku przecznicach dochodzisz do podnóża wzgórza. Warto poświęcić kilka minut na spacer pod górę, który pozwoli przenieść się w czasie do klimatycznego Belle Epoque. Na szczycie wzgórza bazylika Sacré-Coeur jest jasno oświetlona; eklektyczna świątynia zbudowana za pieniądze dwóch przemysłowców podczas wojny francusko-pruskiej. Przyrzekli zbudować piękny kościół, jeśli Paryż po wojnie pozostanie nietknięty. I spełnili swoją decyzję, wydając fortunę i zwracając święty element na wzgórze znane z ziemskich przyjemności. Dziś wokół bazyliki gromadzą się żonglerzy i muzycy; Afrykanin żonglujący piłką podczas wspinaczki na latarnię morską, sprzedawcy pocztówek, grająca na akordeonie dziewczyna z kwiatami z niemodnym parasolem i szary harfista.

Ulica Rustykalna

Wystarczy, by przejść na następną ulicę.Rustique, wpadnij w ręce rysowników. Chodzą z albumami w dłoniach, zwracają się do turystów i od razu tworzą portrety, karykatury, monidos.

Ołówek, węgiel, kreda. Sałatka, bagietki i wino. Oczywiście wszystko jest szybkie, czyli „szybko”, jak nazywali kelnerów Rosjanie, którzy okupowali Paryż po wojnach napoleońskich.

Po zjedzeniu w Francji koniecznie założyć małą czarną sukienkę i wchodzimy w świat malarzy spośród grafików. Pejzaże, portrety, akty, martwe natury i sceny rodzajowe w dowolnej technice zostały namalowane przez kilkuset artystów w sercu Montmartre - na Place du Tertre.

Salvador Dali

Artyści stukają sztalugami w rytm antycznej katarynki, odtwarzając atmosferę przełomu XIX i XX wieku, kiedy impresjoniści malowali lokalne wiatraki grą świateł, kubiści zamknęli swoje modele w heksagonalnej ramie , a szydercy zgromadzeni w pobliskim kabarecie Au Lapin Agile (Pod Wesołym Królikiem) do frędzla przywiązanego do ogona osła udowadniają, że każdy może być autorem pracy!

Wśród tysięcy coraz bardziej znani i uwielbiani artyści na Montmartrze, wyróżniał się w szczególności surrealista Salvador Dali.

Jego muzeum, mieszczące się w pracowni, w której malował i rzeźbił wszystko po swojemu, podkręcając najsłynniejsze wąsy świata, dziś wygląda prawie jak świątynia sztuki. Warto usiąść, pomyśleć i poddać się duchowi Paris Belle Epoque.